fangry

 
Afiliado: 21/05/2011
Witam
Puntos90más
Próximo nivel: 
Puntos necesarios: 110

REFLEKS TO JEST TO ..............................

Pierwsze takty walca
orkiestra zagrała
ruszył w przód powoli
myśl w nim dojrzewała.

Chcąc uciszyć w sobie
pragnienie zwierzęce
lustrował kobietę
w wiśniowej sukience.

Gdy się miał pokłonić
w wesołym nastroju 
ujrzał wtedy drugą
w osobliwym stroju.

Suknia -  kość słoniowa
z gołymi plecami
srebrnymi jak księżyc
lśniła dodatkami.

Twarz w woal spowita
oczy jak dwa groszki
fikuśne czółenka
błyszczące pończoszki.

Urody niezwykłej
obie miały polor
stał - w duszy rozdarty
który wybrać kolor.

Wtem obok przemknęło
dwóch młodych rywali
rozbawione panny
do tańca porwali.

W kąciku się zaszył
jak sztubak speszony
łzy porażki spijał
mocno zawstydzony.

Jeśli żeś guzdrała
o rezon proś niebiosa
bo każdą kobietę
sprzątną Ci sprzed nosa.

IDOL


CZYM SKORUPKA ZA MŁODU........

Chociaż mam już włosy
szronem przypruszone
w głowie wciąż się kłębią
pomysły szalone.

Z racji wieku miewam
w uciechach posuchę
żeby ten trend zmienić
chciałbym zostać duchem.

Bezgłośnie sforsować
trzy ściany na klatce
by rozpiąć staniczek
uroczej sąsiadce.

Czekając  wieczoru
w jej szafie się zaszyć
mężulka cykora
z łóżeczka wystraszyć.

Dwóch  fagasów z dwójki
co bez przerwy chleją
puścić w kalesonach
niech się wszyscy śmieją.

Lektorce na sumie
przy czytaniu biblii
za każdym wersetem
kapelusz przekrzywić.

Profesorce która
gnębi uczennice
w czasie dużej pauzy
podwinąć spódnice.

Trudno oczekiwać
na starość poprawy
kiedy głupie żarty
weszły komuś w nawyk

IDOL


TRZY OKRESY Z ŻYCIA KOBIETY - WIECZNIE MŁODA..

Mimo ośmiu dyszek
ciągle jeszcze fruwam,
kiedy widzę "ciacho"
niedosyt odczuwam.

Kiepsko w moim wieku
wyjść na lafiryndę,
mam narzeczonego
chyba za mąż wyjdę.

Choć było tak fajnie
nie ma już chłopiny,
samotnie świętuje
setne urodziny.

W nosie z takim życiem
nikt już nie podrywa,
wolę iść w zaświaty
niż być świątobliwa.

Wszyściutkie kobiety
z chwilą urodzenia,
wciąż pragną miłości
wiek nie ma znaczenia.

IDOL


TRZY OKRESY Z ŻYCIA KOBIETY - DRUGA MŁODOŚĆ.


Praca, dom na głowie
wszystkim zatroskana,
choć mam lat czterdzieści
pragnę być kochana.

Jakoś nie ma komu
nakłonić do grzechu,
serce jeszcze młode
chociaż ma pół wieku.

Gdy chłopa zobaczę
aż duszyczka parska,
choć mam lat sześćdziesiąt
jestem jeszcze dziarska.

Czas się ustatkować
życie tak furknęło,
jak tu szaleć kiedy
siedem dych stuknęło.

IDOL


TRZY OKRESY Z ŻYCIA KOBIETY - MŁODOŚĆ.

Dziś się urodziłam
przeraźliwie krzycząc,
sprawiając tym samym
radochę rodzicom.

Trudno upilnować
małego berbecia,
rosnę jak na drożdżach
już roczek przeleciał.

Dziesięć lat skończyłam
uśmiechów nie skąpię,
wszyscy chłopcy gonią
za ładnym podlotkiem.

Szalone hormony
zaczynają buchać,
chcę być pełnoletnia
nikogo nie słuchać.

Używając życia
jak każda z panienek,
na karku już dźwigam
dwadzieścia wiosenek.

Szczyty wciąż zdobywam
jak skrzydlaty pegaz,
szczęśliwa mężatka
trzydziestki dobiegam.

IDOL