Ostatnio odkryłam różnicę miedzy kobietą a mężczyzną. Miałam takie podejrzenia już dużo wcześniej, ale dopiero teraz zostały eksperymentalnie potwierdzone.
Otóż …
Wszystkim wiadomo, że marzenia powstają w mózgu. Natomiast mężczyźni wieczorami nie snują marzeń !
Mój Narzeczony gasi światło tylko po to, żeby zasnąć, a nie myśleć. Czasem nie może zasnąć, bo ma na głowie jakiś przyziemny problem typu: czy następnego dnia włożyć do pracy marynarkę czy szary sweter. Czasem nie może zasnąć, bo go boli ząb. Czasem nie może zasnąć, bo … bo tak ( wtedy się nudzi i … mnie nie daje spać :x ).
Ale nie leży i nie marzy !
Nie wymyśla nowego koloru ścian do sypialni, nie wyobraża sobie, jak to będzie w przyszłym roku na wczasach w Egipcie, nie mówiąc już o wyobrażaniu sobie twarzy przyszłego potomstwa czy o układaniu wierszy o jesieni w roli głównej.
Nasuwa się wobec tego pytanie: czy mózg faceta nie jest usterką organizmu ?
Pytanie retoryczne oczywiście ...