Głowę otoczyć umarłym
dłonie nurzać i nurzać
w duszach przycichłych
a usta ich wabić słowem
niepojętym
na wskroś przesyceni wiatrem
przemodleni omdleniami
przybywają dokąd i skąd
dla kogo - z dali
Więc głowę otaczam umarłym
a dłonie nurzam i nurzam
w przecichości duszy
i słowem ich usta wabię
by płynąć zgęstniałym powietrzem