fangry

 
Afiliado: 21/05/2011
Witam
Puntos90más
Próximo nivel: 
Puntos necesarios: 110

JUŻ NIGDY................................................

Kres nocy bezsennej
ranek wybawieniem
niczym zmora dusi
tamto przeświadczenie.

Jutrznia się zaczyna
dzień szarością broczy
jeszcze nie obeschły
zapłakane oczy.

Z piersi dobiegają
westchnienia straceńcze
jakby dzwony biły
z popękanym sercem.

Czas, aby przyoblec
życiową anemię
zarzucić na barki
samotności brzemię.

Głową zawładnęły
biorąc jak w ajencję
słowa gorzkie czyniąc
straszliwą demencję.

Tak jak zbiry zbrojne
zbierają haracze
w głowie niczym echo
"Już nigdy" kołacze.

IDOL