FifiF1

 
Afiliado: 24/07/2010
...starej niedźwiedzicy na sztuczny miód nie nabierzesz...;)
Puntos46más
Próximo nivel: 
Puntos necesarios: 154
Último juego
Poker de Dados

Poker de Dados

Poker de Dados
4 años 125 días hace

...ciut pikantego humorku...:)))

 

...Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
 - Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
 - No pamiętam.
 - W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mną umówiła. I ona się zgodziła.
 - Super! To kiedy randka?
 - Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
 - No i dobrze! Gdzie problem?
 - Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience...
 - No i...?!
 - Kopnąłem ją w twarz...

                                             ***

...Jola z szefem kochają się w biurze. Nagle warkocz Joli dostał się do niszczarki
 - Warkocz Warkocz!! (krzyczy Jola).
 A szef na to:
 - Wrrrrrrr, wrrrrrrr...

                                              ***

...Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska,
 za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich,
 żeby napisała do niej o życiu płciowym.
 Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie.
 W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe".
 Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie:
 "Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.".
 I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
 Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie.
 W liście było słowo: "Marlboro".
 Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach.
 Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size".
 I znowu była szczęśliwa.
 Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach.
 W liście było napisane: "British Airways".
 Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu,
 aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
 "British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony.

                                              ***

...Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
 - Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
 - Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
 - Koleżanka napije się kawy?
 - Tak, napiję się kawy...
 - Koleżanka wolna?
 - Nie, mężatka...
 - Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
 - Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
 - 10 razy?!
 - Kolega się spieszy?...

                                              ***

...Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
 - Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
 - Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jedno ruchanko i potem tydzień odpoczywam.
 - To masz fajnie, ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć...
 - To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
 - Gówno tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kurwa mało nie zjedli!...

                                              ***

...Przyszedł facet do burdelu
 - Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę.
 - Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama.
 - Ale ja nie mam tyle pieniędzy...
 - Niech pan pokaże ile ma.
 - ...
 - Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian
 - No jak ma być to niech będzie - odparl facet.
 Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana
 - Panie Marianie, klient do pana!
 Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.
 Mówi więc:
 - Ty, może byś mi pomógł?
 Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:
 - KOCHAM CIĘ...

                                              ***

Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zakłada jednorazową rękawiczkę, wkłada palce. Zwykłe badanie. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą kontynuuje badanie:
 - Halo! Tu Heniek... ze studiów... jestem w twoim mieście.
 - Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
 - A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
 - Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na rondzie w prawo, następne rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie...
 Na to pacjentka:
 - Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?

                                              ***

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny: 
 - Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę... 
 - Tutaj? jesteś nienormalny... 
 - Noooo, tak szybciuko, nic się nie stanie... 
 - Nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna... 
 - Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
 - Nie, a jak ktoś będzie wychodził... 
 - No dawaj nie bądź taka... 
 - Powiedziałam ci że nie i koniec! 
 - No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, glupia. 
 -nie!
 W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
 - Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci... i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano !!!...

 

 

 

 

                                                                     

 

 

 

 

 

 

 

...pozdrawiam serdecznie i miłego wieczorku życzę ... 

 

 

 

 


...tajemna otchłań damskiej torebki...;P

 

...facet  wychodząc z domu zabiera ze sobą klucze, porfel , telefon i kluczyki do samochodu 

...natomiast kobieta jedynie torebkę ...tylko jak to możliwe, że niejedna torebuchna waży hmmm...no waaaaaży !!! ...i wszystkie są tak pojemne niczym worki na ziemniaki ...na czym polega fenomen damskiej torebki ?...jak to możliwe, że można tam znaleźć sto tysięcy rzeczy i...wszystkie są potrzebne !!!...portfel, dokumenty, kosmetyczka, perfumy, pomadka do ust, książka, klucze, chusteczki, okulary przeciwsłoneczne, papierosy, telefon, gumy do żucia...i diabli wiedzą co jeszcze ...no właśnie, co jeszcze ????? ... najdziwniejsze jest to, że w tej skarbnicy drobiazgów, kobiety potrafią bez problemu znaleźć wszystko i w każdej sytuacji ...a dla facetów damska torebka, to...no właśnie...co na to panowie ???  

 

                      

 

                     

 

                     

 

                       

 

 

...i jeszcze jeden demot...tym razem z męską torebką   

 

                          

 

 

 

...pozdrawiam wszystkie babeczki, które ogarniają zawartość swojej torebki i wszystkich pirenik(ów), którzy są pełni podziwu dla tej babskiej umiejętności ... 


...jesteśmy wariatami czy wizjonerami ?...;)

 

 ...bo marzycielem jest z pewnością każdy z nas ...tylko czy nieśmiałość wyklucza odwagę ?...i po co takie rozgraniczenia ? ...czyż nie możemy być wariatami z wizjami, lub wariackimi wizjonerami ?  

 

                 

 

 

...mnie podobają się obie opcje, byle tylko te nasze marzenia się spałniały w odpowiednim czasie ...bo one zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy kiedy tego praniemy...a te, które się nie spełniły ?...no cóż...wedle przysłowia ,,nie żałuj, że nie spełniły się Twoje marzenia, pożałowania godny jest ten, kto nigdy nie marzył.''...więc...kto z Was przyznaje się do tego wariactwa ???... 

 

 

                   

 

 

                     https://www.youtube.com/watch?v=ZaIGxiU98wU 

 

                     https://www.youtube.com/watch?v=_EkD7hHD2c0 

 

                  

 

...pozdrawiam cieplutko i milutko... 


...na...ostatnie tchnienie lata...;)

 

...lato mija...a miłowanie trwa nadal ...nastrojowa nutka na...,,przechytrzenie'' czasu...

 

                   https://www.youtube.com/watch?v=Cytj0nrLaCs 

 

                     

Masz na mnie sposób,

jakoś sprawiasz, że wierzę 

we wszystko, czym mogłabym być.

Muszę przyznać, że masz na to sposób.

 

Wszystko wskazuje na to, że masz jakiś sposób.

Dałeś mi wiarę, by spróbować odnaleźć swoje marzenia.

I nie zdajesz sobie sprawy, ile to dla mnie znaczy.

Czy nie widzisz, że masz na mnie sposób.

 

To jest w sposobie, w jaki mnie pragniesz.

To jest w sposobie, w jaki mnie przytulasz.

W sposobie, w jaki pokazujesz czym jest miłość.

To jest w sposobie, w jaki się kochamy.

 

Masz sposób na słowa.

Sprawiasz, że się uśmiecham nawet, kiedy boli.

Nie ma sposobu, by zmierzyć ile warta jest Twoja miłość.

Nie mogę uwierzyć w to , jak do mnie podchodzisz.

 

To jest w sposobie, w jaki mnie pragniesz.

To jest w sposobie, w jaki mnie przytulasz.

W sposobie, w jaki pokazujesz czym jest miłość.

To jest w sposobie, w jaki sie kochamy.

 

Och, jak ja Ciebie uwielbiam.

Tak jak jeszcze nigdy nikogo.

Kocham Cię takiego jaki jesteś.

 

To jest w sopsobie, w jaki mnie pragniesz.

To jest w sposobie, w jaki mnie przytulasz.

W sposobie, w jaki pokazujesz czym jest miłość.

To jest w sposobie, w jaki się kochamy.

 

 

To po prostu to, jaki jesteś... 

 

                     


 

 

 

...pozdrawiam cieplutko  

 

 

 


... moc muzyki...;)

 

...muzyka jest stenografią uczuć... towarzyszy nam od niepamiętnych czasów...otacza nas zewsząd...pozytywnie działa na naszą psychikę...daje nam ukojenie i dostarcza rozrywki...a najfajniejsze jest to, że mimo różnych stylów potrafimy być tolerancyjni ,,muzycznie''...są utwory, które wpadają w ucho zarówno tym, którzy słuchają metalu, popu, techno czy disco polo... wedle przysłowia ,,muzyka łagodzi obyczaje'' ...tak było, jest i będzie...howgh !  

 

...,,Muzyka jest wyższym objawieniem niż wszystka mądrość i jakakolwiek filozofia.''...

                                                           Ludwik van Beethoven

 

 

             

 

                  https://www.youtube.com/watch?v=d6QzlMN4vkc 

 

                

 

...chętnie posłucham Waszych ulubionych utworków...czekam na muzyczne propozycje

...pozdrawiam cieplutko...